Czy nie za bardzo w ciągu naszego dojrzałego życia, przyzwyczailiśmy się do tego, że słowa wypowiadane podczas mszy, wersety odczytywane z Pisma Świętego, stają się dla nas czymś powszednim, na co już nie zwracamy uwagi? Mówiąc krótko, czy zastanowiliśmy się po co tak naprawdę przychodzimy do kościoła i jaka jest nasza codzienna wiara? Czy to nie jest tylko szyld, przyzwyczajenie? Czy nie jest to tylko pewna iluzja i fałszowanie rzeczywistości, która dla nas jest wygodna? Każdy z nas powinien sobie zadać, na początku dzisiejszej mszy świętej jedno pytanie, które będzie rachunkiem sumienia.