Kościół to wspólnota. Gdy zrozumiemy, że w tym Kościele znajdują się ludzie dobrzy i źli, święci i grzeszni. Każdy z nich swoim darem zła lub miłości, wnosi to co buduje, ale jednocześnie i szkodzi tym co rujnuje. Grzech każdego z nas wydawałoby się, że jest indywidualną sprawą człowieka. Nie, on ma także aspekt, wydźwięk i działanie społeczne. To ja, wyrządzając krzywdę mojemu bliźniemu, szkodzę wspólnocie. To ja, jestem źródłem antyświadectwa i jednocześnie gorszę tych, którzy stoją obok mnie lub przypatrują się, albo oczekują ode mnie postawy, która pozwoli im zrozumieć dlaczego wierzyć, dlaczego poświęcać się w imię Boga, dlaczego być Jego wiernym uczniem.
ks. Jacek Stasiak
Fot.: Canva