Jak najbardziej zszokować innych? Okazuje się, że nie potrzeba wiele wysiłku. W czasach, gdzie stajemy się coraz bardziej podejrzliwi i obojętni, ponieważ nasze zaufanie wystawiane jest na wiele prób i często zwyczajnie wykorzystywane, zwykłe ludzkie gesty wprowadzają nas w osłupienie.
Każdego dnia z wielu stron słyszymy wołanie o pomoc, równie często słyszymy deklaracje i obietnice jej udzielenia. Jednak nie o wielkie słowa tutaj chodzi, a o małe, ale realne gesty. Wystarczy tak niewiele, żeby sprawić radość innym, pomóc w codziennym życiu, zwyczajnie być człowiekiem.
Po ostatniej mszy św. w Kościele św. Stanisława Kostki na wiernych czekała syta niespodzianka – kartony pełne żółtego sera i kabanosów. Każdy mógł zabrać tyle, ile potrzebował, a nawet więcej, aby podzielić się z bliskimi. Można pomyśleć – nic wielkiego. A może dzięki temu jakaś rodzina nie była głodna w niedzielę?