Będą Ci, którzy powiedzą: daj sobie spokój, to nie dla Ciebie, to nie na dzisiejsze czasy. Od odpowiedzi i stosunku do takich „doradców” zależy czy słowo: biada stanie się naszym przekleństwem czy też słowo: błogosławieństwo naszym skarbem.
Pochylamy się nad słowami Ewangelii i słowami Biblii wraz z naszym Mistrzem, aby dokładniej zrozumieć, na czym polega praktykowanie chrześcijaństwa. Teksty ewangeliczne z tej niedzieli mówią o tym, jaki powinien być człowiek, aby nie tylko w oczach Boga, ale również bliźnich zasłużyć sobie na szacunek, pochwałę i uznanie, że jest dobry. Któż z nas nie pragnie, aby być odczytywanym jako człowiek serca, jako człowiek miłości? Jedynym niebezpieczeństwem, jakie nam grozi we współczesnym świecie jest to, aby ta dobroć nie była nadużywana, nie była kojarzona z naiwnością i zdolnością wykorzystania drugiego człowieka. Podczas naszych rozważań zastanawiamy się więc, kim być i jak żyć, by dzielić dobroć, zachować godność i jednocześnie służyć Bogu.
