Jaką obłudą jest wykorzystywanie świąt religijnych, w tym największej prawdy chrześcijaństwa o zmartwychwstaniu Chrystusa do przyziemnych, krótkowzrocznych, niskich celów. I to politycznych. Biskup, który opowiada w kazaniu wielkanocnym, mającym podtrzymywać wiarę, dawać nadzieję, jednoczyć, usposabiać pozytywnie, przytacza przykłady małej, nędznej politycznej walki, śmie pouczać, nie mając o tym pojęcia…