Chrystus według relacji biblijnych po swoim zmartwychwstaniu, objawił się uczniom dziesięć razy. Tyle mamy odnotowanych spotkań z Jezusem w jego uwielbionym, zmartwychwstałym ciele, które jak wierzymy po naszej śmierci i zmartwychwstaniu, będzie również i do nas należało. To znaczy brak ograniczeń cielesnych, przestrzeni, czasu, nie będziemy podlegali prawu przemijania. I co najważniejsze nieśmiertelność, czyli wolność od śmierci i upadku.
Ale oto Chrystus, po raz trzeci dzisiaj, jest nad jeziorem Tyberiadzkim. Apostołowie nadal przestraszeni, napełnieni goryczą i wewnętrznym bólem, że po trzech latach towarzyszenia Mistrzowi z Nazaretu, noszenia w sobie nadziei władzy, powołania na stanowiska, gdzie będą mogli pełnić i piastować godności, to wszystko stało się tylko i wyłącznie iluzją, złudzeniem i z wielkich nadziei, które po ludzku dla nich były wielkie, okazało się, że nie pozostało nic.
I oto Jezus staje w tej prostej czynności życiowej, by towarzyszyć tym zagubionym i niby według nich osamotnionym. Tutaj pojawia się czynnik wiary: „Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Trzykrotne pytanie jest zapowiedzią i jakby kwalifikacją Piotra a przez Piotra każdego z nas, bo jest to pytanie skierowane do człowieka wierzącego, kwalifikacją do bycia uczniem Chrystusa.
ks. Jacek Stasiak